Nawet dla największych fanów pikników lotniczych i pokazów cały dzień w pełnym słońcu to wycieńczające przeżycie. Największe air showy gromadzą nawet po kilkaset tysięcy osób, imprezy te trwają jednak maksymalnie kilka dni raz lub dwa razy w roku, dlatego organizatorom nie opłaca się budować trwałej infrastruktury dla uczestników i widzów.
Jak więc zapewnić komfort i odrobinę luksusu swym najważniejszym gościom, by nie musieli moknąć i taplać się w błocie na wypadek deszczu ani cierpieć od dogrzewającego słońca?
Zwykły namiot to za mało, ale współczesne namioty wystawowe i imprezowe to właściwie hale na świeżym powietrzu - te w czasie tegorocznej edycji Lotos Gdynia Aerobaltic, przeznaczone dla posiadaczy biletów VIP, dysponowały nawet własną podłogą, co zapewniało pełen komfort i swobodę ruchu.
Oprócz znakomitego cateringu (napoje ciepłe, zimne, przekąski, obiad podany w formie bufetu), trzeba docenić ilość atrakcji zapewnionych najmłodszym, których uwagę ciężko skupić w jednym miejscu przez dłuższy czas. W środku namiotu znajdował się również symulator lotu oraz telebim z transmisją z pokazów na żywo.
Możliwość odpoczęcia od słońca, po obserwacji nieba na krzesełkach ustawionych przed namiotem, zdecydowanie ułatwia przetrwanie całego dnia pokazowego, z daleka od hałasu i wysokiej temperatury panującej na zewnątrz.
W namiocie podano także obiad w formie bufetu, chłodzone napoje i mnóstwo przekąsek - doskonała alternatywa dla food trucków z gigantycznymi kolejkami nastawionych na jak największą ilość wydanych posiłków.
Brak możliwości schowania się przed słońcem i odpoczęcia w czasie wielogodzinnych pokazów był dla mnie zawsze największym minusem tego typu imprez, jednak rozwiązanie zaproponowane przez organizatorów, według mnie, zdaje egzamin i znacząco podnosi komfort osób, które są w stanie za tę odrobinę luksusu zapłacić.
Co sądzicie o pomyśle ustawiania namiotów VIP na takich wydarzeniach?
I missed the show this year (again) - waiting for your report ;)
OdpowiedzUsuń