
Jedną z typowo amerykańskich cech Hiltona jest "łatwość użycia" - obsługa jest wystandaryzowana i maksymalnie uproszczona, co pozwala czuć się znajomo i pewnie oraz oszczędzić czas, zwłaszcza przy większej ilości pobytów. W taką koncepcję wpisuje się też aplikacja Hilton Honors, której najczęściej używam przy rezerwacjach. W łatwy sposób pokazuje wszystkie obiekty w danej lokalizacji, pokoje oraz różnorakie klasy taryfowe dla tego samego pokoju, co ułatwia podjęcie decyzji.
Jedynym mankamentem, który nie przestaje mnie frustrować, są nierówne opisy pokoi. Część opisów zawiera liczne zdjęcia, powierzchnię pokoju oraz jego wyposażenie, podczas gdy inne ograniczają się do pojedynczego zdjęcia (zazwyczaj łóżka, które w większości hoteli wygląda podobnie) i standardowego opisu bez tak podstawowych informacji jak chociażby właśnie powierzchnia, którą uważam za najważniejszy czynnik różnicujący jakość pokoi.
![]() |
Zgrabny opis zalet pokoju, zawierający opis szerokiego wyboru kanałów TV, jednak ani słowa o tym, co najważniejsze - wielkości pokoju |
A co dla Was jest najważniejszym elementem przy wyborze danej kategorii pokoju w konkretnym hotelu (pomijając cenę)?
Drogi hotel to wydatek, na który nie każdy turysta może sobie pozwolić. Ja podczas urlopu wolę wydawać pieniądze na zwiedzanie.
OdpowiedzUsuń