![]() |
Tegoroczną podróż do Hong Kongu planowałem z niemal rocznym wyprzedzeniem, wszystkie elementy "układanki" wypełniając samodzielnie |
Sam zazwyczaj nie mam tyle zimnej krwi, by do ostatniej chwili liczyć na przecenę. Dodajcie do tego konieczność rezerwowania hoteli, zwiedzania, dodatkowych przelotów, jeśli jest to większa wyprawa, a także wzięcie urlopu, a sprawa robi się jeszcze bardziej skomplikowana.
Pomimo oszałamiającego rozwoju tanich linii, wciąż nie do każdego kraju łatwo się dostać na własną rękę. Do kilku miast Egiptu, Turcji czy Tunezji latają czartery z kilku największych polskich miast, jednak dostanie się do któregoś z nich linią regularną jest nie tylko niebywale skomplikowane, ale i nieproporcjonalnie kosztowne.
Ciężko w takiej sytuacji nie skusić się na jedną z ofert biur podróży, które w cenie często niższej od znalezionych przez nas samych biletów lotniczych, potrafią zaoferować całe wakacje w formule all-inclusive.
Szczególnie atrakcyjne cenowo są wyjazdy typu last minute, które potrafią wynagrodzić naszą spontaniczność. Niektóre biura podróży, jak chociażby Itaka, udostępniają na swoich stronach listy najciekawszych wyjazdów tego typu, co znacznie ułatwia znalezienie odpowiadającej nam oferty.
Biorąc pod uwagę trudności w zorganizowaniu samodzielnego wyjazdu do Egiptu, czy nawet Turcji, oraz atrakcyjne ceny, nie wykluczam (ponownego!) skorzystania z wyjazdu tego typu, gdy nadarzy się dobra okazja.
Korzystaliście kiedyś z last minute czy preferujecie planować wszystko ze znacznym wyprzedzeniem?
0 komentarze:
Prześlij komentarz