Jest to świetna lokalizacja dla osób wybierających się na organizowane w niej wydarzenia, lecz zdecydowanie gorsza dla osób podróżujących służbowo lub "typowych" turystów planujących odwiedzić chociażby Rynek Główny.

Obiekt położony jest trochę na uboczu, dlatego sugerowałbym korzystać z taksówki (szczególnie po zmroku), która w okolice Starego Miasta jedzie 15 minut i kosztuje ok. 20 zł. Sposobem na rozwiązanie tej niedogodności byłby shuttle bus kursujący między hotelem a Rynkiem Głównym co godzinę - metoda znana mi z wielu hoteli, m.in. Dorsett Mongkok w Hongkongu.
W odróżnieniu od hoteli w centrum, DoubleTree Kraków może za to zaoferować duży, choć od niedawna niestety już płatny, parking.
Lobby jest niebywale przestronne i niemal przypomina "resorty" (tzn. ośrodki, "resorty", w tropikalnych lokalizacjach). Od pierwszej chwili robi wrażenie świeży oraz przestronny wystrój.



Niestety obiekt ten słynie z bardzo rzadkich upgrade'ów dla posiadaczy złotych kart Hilton Honors, nawet po sezonie i przy stosunkowo niedużym obłożeniu hotelu.
Executive Lounge znajduje się na najwyższym, piątym piętrze, a piętro czwarte oznaczone jest jako dedykowane dla gości Hilton Honors.

Wystrój ze sztuką nowoczesną znajdziemy nie tylko w lobby i na korytarzach, lecz również w pokojach. Zazwyczaj próby tego typu dają groteskowe efekty, ale w krakowskim DoubleTree byłem pod ogromnym wrażeniem spójności wystroju. Obrazy nie sprawiały wrażenia tandetnych ani tanich, lecz świetnie wpisywały się w kolorystykę przestronnego pokoju typu Twin.


Duże i wygodne łóżko było jednym z najwygodniejszych, w jakich spałem, a miękkie, skórzane obicie nad głową pozwalało komfortowo oprzeć się w trakcie oglądania telewizji.

Dostępne w pokoju wifi było szybkie i w zupełności wystarczało na komfortowe przeglądanie internetu, lecz pozwalało na przyłączenie zaledwie trzech urządzeń (by się zalogować podajemy nazwisko oraz numer pokoju), co przy dwojgu gości może być liczbą zdecydowanie niewystarczającą.
Pomimo przeszukania licznych schowków i szaf, nie udało mi się znaleźć w pokoju szlafroków ani kapci, czego nie były w stanie wynagrodzić nawet podgrzewana podłoga w łazience i deska do prasowania wraz z żelazkiem. ;-)

W łazience również brakowało kilku rzeczy; brak tak podstawowych przyborów jak grzebień czy zestawów do golenia i mycia zębów był dla mnie sporym rozczarowaniem w hotelu tej klasy. Choć nie zapomniano o płynach do kąpieli, nie były markowe i sprawiały tanie wrażenie. Suszarka znajdowała się w worku pod zlewem.

Samo pomieszczenie, jak na hotelową łazienkę, jest bardzo duże i wygodne, a wszystkie urządzenia wyglądały na zupełnie nowe. Duże ciśnienie wody pod prysznicem typu walk-in wraz z regulowaną głowicą słuchawki pozwalały na hydromasaż, co było dla mnie świetnym relaksem po długim dniu.

Podczas poszukiwania kapci znalazłem za to świetnie wyposażony minibar, którego ceny były jednak dość odstraszające, nawet jak na hotelowe standardy.

![]() |
Zważywszy na położenie na uboczu, napoje z minibaru są wieczorem jedyną opcją, jeśli nie zaopatrzyliśmy się w nic lepszego w mieście |
![]() |
Widok z okna na teren przed wejściem |
Oprócz standardowej jajecznicy, na zamówienie dostępne były inne potrawy z jajek. O ile boczek był smaczny i dobrze wysmażony (jak przystało na hotel amerykańskiej sieci), kiełbaski mi nie posmakowały, a wybór innych potraw był stosunkowo ograniczony. Kulki z twarożkiem w panierce na ostro? To nie dla mnie.
![]() |
"Setka" soku pomarańczowego na solidny początek dnia! |

Najlepiej wypadły świeże owoce; melon, gruszka, arbuz i ananas były perfekcyjnie świeże i słodkie. Postanowiłem dopełnić je czymś słodkim, a wybór padł na croissanta (a właściwie nawet dwa), który wydał mi się najatrakcyjniejszym z ciastek. Moje croissanty niestety były twarde i smakowały nieświeżo.
![]() |
Wyśmienite owoce tropikalne o idealnej słodkości i miękkości poza Azją, to pozytywne zaskoczenie |
Wybór krakowskiego DoubleTree był pomyłką, której następnym razem nie powtórzę. Hotel ten mógłby czerpać ogromne profity z racji bycia w stolicy Małopolski obiektem najbardziej "premium" z grupy Hiltona, co przy popularności miasta wśród turystów z całego świata mogłoby się przełożyć na znacznie wyższe stawki za nocleg.
![]() |
Widziana w oddali wieża Bazyliki Mariackiej w Krakowie |
Który z krakowskich hoteli Hiltona polecicie mi na następny pobyt?
Funny - I considered this exact hotel last time I was in Krakow because Hilton ran a promotion with Miles&More - but hotel's location made me look for something closer to the old town.
OdpowiedzUsuńIts price and freshness is probably the biggest advantage. Withouth shuttle to the city centre, I would look for something else though.
UsuńDla mnie? za bardzo nowocześnie. Nie wiem czemu ale wolę wnętrza bardziej oryginalne, niepowtarzalne. W Krakowie tak jest w http://www.hotelsecesja.pl, wystrój nie do podrobienia, ale przy tym jak najbardziej komfortowo i z mnóstwem wygód dla gości.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i ciekawą, uzasadnioną opinię. Czy mogę prosić o maila z informacją, czy Hotel Secesja współpracuje z blogerami, na adres odlotowepodrozeblog@gmail.com?
Usuń