Tym większe było moje zdziwienie, gdy podczas odprawy na lot ze Sztokholmu Skavsta do Gdańska na początku maja, ujrzałem o wiele więcej rzędów siedzeń niż ma na pokładzie A320 - trzon floty węgierskiej linii.
![]() |
Nowe malowanie wygląda znacznie nowocześniej niż dotychczasowe, a biel kadłuba w słoneczny dzień wręcz oślepia! ;-) |
![]() |
Pierwszy A321 został zbazowany w Gdańsku zaledwie kilkanaście dni przed moim lotem, więc mogę mówić o dużym szczęściu |
Biorąc pod uwagę, że czasem w tanich liniach boarding potrafi ciągnąć się w nieskończoność, obawiałem się, czy większa ilość miejsc jeszcze nie pogorszy tej statystyki.

Ku mojemu zaskoczeniu (i podziwowi), wszystko przebiegło całkiem sprawnie. Załoga dość aktywnie uczestniczyła w kierowaniu pasażerów na swoje miejsca, co pewnie znacznie wpłynęło na dobry wynik.
![]() |
Choć nienajlepsze miejsce do podziwiania krajobrazów, fani awiacji nie będą narzekać, gdyż w okolicy skrzydeł przez cały lot coś się dzieje. Na zdjęciu widok z miejsca 15 F |
Skoro o miejscach mowa, głębsze zastanowienie się nad faktem, że dodatkowe 7 metrów długości zapewnia miejsce na dołożenie 44 foteli, może dać do myślenia w kwestii przestronności kabiny.

Jednak w rzeczywistości nie ma żadnej różnicy w ilości miejsca na nogi i szerokości foteli, względem tego, do czego przyzwyczaił nas przewoźnik.
Zwiększyła się za to liczba miejsc z dodatkową przestrzenią na nogi, co jest wynikiem innego rozmieszczenia w maszynie wyjść ewakuacyjnych pośrodku kabiny.
Same fotele prezentują się dość nowocześnie, zarówno w kwestii wykonania, jak i kolorów. Dzięki takiej palecie barw kabina prezentuje się znacznie jaśniej i lżej w porównaniu do klasycznych samolotów Wizzaira (tzn. starszych A320, ponieważ w nowszych egzemplarzach tej maszyny zastosowano identyczne fotele co w opisywanym A321).

Dobrze prezentują się też różne detale, które mają wpływ na komfort lotu, np. nawiewy powietrza. Muszę przyznać, że otwarte w pełni, dmuchały naprawdę solidnie. Oczywiście siłę nawiewu można regulować (lub kompletnie go wyłączyć).
![]() |
Od lewej: nawiewy powietrza, lampki do czytania oraz przyciski do wzywania obsługi. Po prawej, tuż przed znakiem "zakaz palenia", głośnik |
W odróżnieniu od Ryanaira, na pokładzie węgierskiej linii znajdziecie kieszeń w fotelu przed Wami, a w niej m.in. magazyn pokładowy.
![]() |
Można tu też włożyć inne drobiazgi w trakcie lotu, co oszczędza nam wyciągania przy każdej okazji bagażu ze schowka nad głową |
Także stoliczek trzymał się dość solidnie.


Ciężko było oprzeć się wrażeniu, iż załoga jest niezwykle dumna z możliwości pracy na pokładzie największych i najnowocześniejszych samolotów we flocie linii.
![]() |
Nawet w gazetce pokładowej nie zabrakło informacji o nowych maszynach |
![]() |
Oprócz posiadanych 14 A321ceo i kolejnych kilkudziesięciu zamówionych, linia oczekuje również na 110 sztuk A321neo, co świetnie pokazuje, że linie LCC prosperują jak nigdy dotąd |
W trakcie lotu co najmniej kilka osób dopytywało stewardessy o samolot, czy jest największym we flocie, od kiedy lata z Polski, a także ile Wizzair ma podobnych w służbie. Zamiast zdawkowych odpowiedzi, dostawali wyczerpującą ilość informacji podanych z szerokim uśmiechem na twarzy.
Nie ma to jak widzieć kogoś, dla kogo praca jest nie tylko obowiązkiem, ale i pasją ;-)
A jak Wam podoba się nowe "cacko" w barwach Wizzaira? Może mieliście już okazję nim lecieć?
0 komentarze:
Prześlij komentarz