niedziela, 1 kwietnia 2018

A380 w Nok Air?

Zdarzyło się Wam kiedyś sprawdzić swoją rezerwację lub dokonać odprawy przez internet na jeden z setek typowych lotów wykonywanych przez zwyczajne maszyny, tylko po to, by zauważyć, że Wasz godzinny lot obsłuży np. Dreamliner lub Jumbo Jet?

Taka sytuacja zdarzyła mi się, gdy kilka dni temu postanowiłem wybrać miejsce na lot Nok Air z Bangkoku Don Mueang (DMK) do Phuket (HKT)... tak jakby.

Źródło: Facebook Nok Air
Żyłem w przekonaniu, że flota przewoźnika składa się z Boeingów 737 i Bombardierów Q400 (oraz dwóch ATRów 72), lecz plan maszyny w podglądzie rezerwacji wbił mnie w osłupienie - ostatni rząd nosił numer 61., a miejsce pod oknem, na prawym skrzydle w tym rzędzie, oznaczenie K!
Przy układzie foteli 3-3, 61 rzędów oznaczałoby zawrotne 366 miejsc, jednak zdrowy rozsądek podpowiadał (zresztą słusznie), iż nie istnieje samolot tak duży z zaledwie jednym korytarzem.

P.S. Wybór miejsc w Nok Air jest bezpłatny, podobnie jak Wi-Fi. Jeśli tak mają wyglądać wszystkie tanie linie, przewoźnikom tradycyjnym ciężko będzie walczyć z nimi o pasażerów
Zwróćcie kiedyś uwagę w knajpce czy barze z chińszczyzną na menu wiszące nad kasą; wszystkie dania są ponumerowane, a numerki zaczynają się na ogół w okolicach 100. Niemal nikt w Azji nie bawi się w ceny z końcówkami, np. 2,99 czy 89,99, który rzekomo zwiększa sprzedaż. Za to numerowanie menu "od środka" ma wywołać wrażenie ogromnego wyboru potraw. Czy to działa? Oceńcie sami.

W przypadku Nok Air, istnienie miejsca 61K i numerowanie rzędów od numeru 30. zrzuciłbym właśnie na karb podobnej techniki. W końcu który przewoźnik nie marzy o (dochodowym) używaniu największych maszyn, jak choćby A380? ;-)

Numeracja rzędów zaczyna się od 30. Dałem się nabrać!
Oprócz niezwykłego, unikatowego na każdej maszynie, malowania, darmowego wi-fi (w taniej linii!!!) i możliwości zjedzenia kraba, kreatywna metoda numerowania rzędów to kolejny powód, dla którego mój lot typowym Boeingiem 737 z całą pewnością nie będzie typowy i na dłużej pozostanie w mojej pamięci!

Nie muszę chyba dodawać jak podekscytowany jestem wizją lotu Nok Air. Przy poziomie obsługi w Europie, zobaczenie szeregu usług, zarezerwowanych na Starym Kontynecie tylko dla najdroższych przewoźników, na pokładzie taniej linii to z całą pewnością, przynajmniej dla mnie, ogromne wydarzenie.

Lecieliście kiedyś Nok Air lub inną tanią linią w Tajlandii? Mój przelot spełni pokładane w nim nadzieje czy ekscytuję się tylko mistrzowskim marketingiem, który nie znajdzie odzwierciedlenia w rzeczywistości?

Udostępnij:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Copyright © Odlotowe Podróże | Powered by Blogger
Design by SimpleWpThemes | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com