Choć o planach Wizzaira dotyczących powiększenia swojej floty o największe samoloty z rodziny A320 (składającej się z A318, A319, A320 oraz A321), czyli A321, wiedziałem od dawna, nie sądziłem, że prędko uda mi się polecieć jednym z nich, szczególnie, że linia ma na stanie dopiero 14 maszyn tego typu.
Tym większe było moje zdziwienie, gdy podczas odprawy na lot ze Sztokholmu Skavsta do Gdańska na początku maja, ujrzałem o wiele więcej rzędów siedzeń niż ma na pokładzie A320 - trzon floty węgierskiej linii.
|
Nowe malowanie wygląda znacznie nowocześniej niż dotychczasowe, a biel kadłuba w słoneczny dzień wręcz oślepia! ;-) |