niedziela, 29 maja 2016

Na pokazy lotnicze? Tylko samolotem!

Dzień spędzony pośród ryku silników, zabytkowych samolotów wykręcających beczki i inne akrobacje oraz rozmowy z osobami z całego świata dzielącymi wspólne hobby? Brzmi jak marzenie. Tylko jak, do licha, dotrzeć do Szwecji i nie zbankrutować? Prom, a dalej autobus lub długie godziny w pociągu? Brzmi jak mordęga. Kosztowna mordęga. Więc jak udało mi się tam dostać?
Udostępnij:

Startujemy!

Pierwszy post zobowiązuje... Wypadałoby napisać kilka słów o mojej motywacji do prowadzenia bloga, zainteresowaniach, życiowej filozofii. W większości takie wstępy brzmią poważnie i oficjalnie, a nie o to chodzi na tej stronie.

Złapać bakcyla podróżowania niezwykle łatwo, mało kto nie zaraził się tym podczas wycieczek szkolnych, wczasów z rodzicami nad morzem czy biwaków ze znajomymi.

Planowanie, kupowanie biletów, rezerwowanie hoteli, pakowanie plecaka - te wszystkie chwile sprawiają, że serce bije mi szybciej. Dodajcie do tego miłość do lotnictwa wszelkiego rodzaju, a bez problemu zrozumiecie co czuję za każdym razem, gdy samolot na pasie startowym nabiera prędkości wciskając mnie w fotel, a z tyłu głowy krąży myśl, że za godzinę czy dwie będę odkrywał nowe miejsca pełne widoków zapierających dech.
Udostępnij:

Copyright © Odlotowe Podróże | Powered by Blogger
Design by SimpleWpThemes | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com