niedziela, 29 stycznia 2017

Aplikacje i strony, które odmienią Wasze podróże cz. 3

Choć podzieliłem się już z Wami najpotężniejszymi spośród narzędzi, które używam, tutaj oraz tu, poniższe strony również mogą się Wam wydać przydatne.

8) Flightdiary to świetna strona dla osób lubiących powspominać odbyte podróże lub mieć świadomość dystansów, które przemierza i czasu, który spędza w samolocie. Świetnie sprawdza się również jako spis przyszłych lotów i pozwala w jednym miejscu trzymać nasze plany podróży. Przydaje się też, gdy potrzebujemy danych naszego lotu kilka miesięcy później, np. w przypadku ubiegania się o odszkodowania za opóźniony lot czy uszkodzony bagaż. Choć od kilku lat rozwój tego portalu zdecydowanie przyhamował, bogactwo statystyk prezentowanych każdemu użytkownikowi wciąż jest godne podziwu.
Uwielbiam od czasu do czasu podziwiać trasy, które pokonałem w przeszłości i analizować moje nawyki podróżnicze. A co najważniejsze, nie ma to jak wylatanie miliona mil, niczym w filmie "W chmurach". Dzięki Flightdiary z pewnością nie przegapisz tego momentu! 
Udostępnij:

czwartek, 19 stycznia 2017

Droga przez mękę - czy wiesz, co dzieje się z bagażami, gdy oddajesz je do luku?

Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z bagażem po oddaniu go obsłudze lotniska w czasie odprawy?

Obsługująca nas osoba kładzie go na taśmie, która rusza, by po chwili tajemniczo zniknąć za ścianą. Ponownie pojawi się dopiero na naszym docelowym lotnisku na karuzeli (tak zwykło mówić się na taśmociąg, z którego w hali przylotów odbiera się bagaże), zmierzając w stronę "stęsknionego" za nim właściciela.

Torby i walizki przemierzają lotniska od check-in'ów do samolotu kilometrami taśmociągów podobnych do widocznego u góry zdjęcia
Skoro pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami, teoretycznie do wykonania jest prosta czynność załadowania naszego dobytku do samolotu i jego wypakowania, dlaczego tak często zdarzają się urwane kółka, połamane rączki czy wgniecenia?
Udostępnij:

wtorek, 10 stycznia 2017

To nagranie zmrozi (!) Wam krew w żyłach!

Nie tylko Polska boryka się ostatnimi dniami z atakiem zimy, gdyż zaskoczyła ona również m.in. Turcję, kraj o zazwyczaj ciepłym klimacie. Skutki gwałtownego ochłodzenia dało się odczuć na lotnisku Atatürka w Stambule, będącego głównym hubem Turkish Airways. Setki odwołanych lotów, wiele innych opóźnionych, na dodatek personel naziemny nieprzygotowany do tak ekstremalnych warunków.

Śnieg i lód na skrzydłach samolotu to potencjalnie śmiertelne połączenie, które doprowadziło do niejednej katastrofy, stąd tak ważne jest prawidłowe odlodzenie maszyny przed startem.

Spoiler alert: Nigdy nie róbcie tego tak, jak panowie na poniższym filmiku.
Udostępnij:

niedziela, 8 stycznia 2017

Upgrade do klasy biznes za free, czyli dlaczego warto być miłym (i dobrze ubranym!)

Kilka tygodni temu opublikowałem post tłumaczący zasady działania overbookingu (czyli sprzedawania na dany lot większej ilości biletów niż jest realnie miejsc w samolocie). Pomimo mojego, na ogół, pozytywnego nastawienia (bo jak nie cieszyć się z zarobienia kilkuset euro w zamian za poczekanie na lot kilka godzin więcej, najczęściej w komfortowych warunkach?), zdaję sobie sprawę z wszelkich kontrowersji oraz ciemnych stron tej praktyki.

Problem overbookingu dotyczy niemal wyłącznie linii tradycyjnych (jak np. SAS, British Airways czy Air France)
Na szczęście nie zawsze overbooking oznacza bycie wyrzuconym z samolotu, a czasem wręcz przeciwnie - lot klasą biznes całkowicie za darmo! Nieprawdopodobne? W tym poście podpowiem, jak zwiększyć swoje szanse!
Udostępnij:

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Overbookingu nie ma, ale też jest fajnie...

To znaczy... tak jakby. Zgodnie z obietnicą, podzielę się szczegółami mojej przygody z długo wyczekiwanym overbookingiem na trasie z Gdańska do Krakowa (wylot 8:50), a tak naprawdę jego zaskakującym brakiem.

LOT proponuje ochotnikom 125 euro w przypadku zmiany trasy z powodu overbookingu, podczas gdy na kilka dni przed lotem bilety w jedną stronę kosztowały ponad 700 zł sztuka (czyli więcej niż koszt najtańszego biletu na tej trasie razem z ewentualnym odszkodowaniem). Na dodatek szansa/ryzyko nie dotarcia na lotnisko kilku osób na poranny rejs, szczególnie zimą, wydaje się całkiem wysokie, co w tej sytuacji czyniłoby overbooking dość rozsądnym pomysłem.

Embraer 170 w barwach linii, której gościem miałem być na trasie do Krakowa
Udostępnij:

Copyright © Odlotowe Podróże | Powered by Blogger
Design by SimpleWpThemes | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com